niedziela, 16 kwietnia 2017

Od Daiki c.d. Minx

Całymi dniami chodziłam po terenach watahy i starałam się znaleźć kogokolwiek. Większość wilków, albo była na jakiejś wyprawie, albo nie dawała znaków życia. No i Raz. Nie widziałam go już bardzo długo, nie mam nawet pewności, czy jeszcze żyje. Stąpałam cicho po kamieniach kierując się w kolejny odległy zakątek naszego terytorium. Miałam nadzieję, że może kogoś znajdę. Ostatnie promienie słońca oświetliły moje furto, żeby zaraz potem ustąpić miejsce ciemnej nocy. Byłam zmęczona, niewyspana i przez ciągłą podróż nie grzeszyłam czystością. Położyłam się na trawie w pierwszym lepszym miejscu i gdy zamykałam oczy zauważyłam to, czego myślałam, że już nigdy nie ujrzę, portal. Nie zastanawiając się długo i nie zważając na ogólne zmęczenie ruszyłam biegiem w tamtą stronę. Po chwili byłam już na tyle blisko, że mogłam rozpoznać wilka. Była nim Minx. Nie zatrzymując się wpadłam na nią i dopiero gdy przestałam się turlać wstałam i podeszłam do niej.
- Nawet nie wiesz jak się cieszę, że Cię widzę. Ostatnio ciężko spotkać kogokolwiek z watahy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz