-Za-bij-ję!!Pożrę!Z-aa-biję!!-z moich ust wydobywał się niechciany głos,który nie był do mnie podobny.Gdy Ostry do mnie podszedł,chciałam coś powiedzieć,by mnie uratował!Ale mimowolnie z całej siły uderzyłam go w pysk.Pentagram dalej się świecił i palił,wypalając dookoła moją róźową sierść.
-Co się z nią dzieję?!Pomóźcie jej!Ona nie może umrzeć!-krzyczała przez łzy moja mama.Po kilku nagłych atakach demona,zamknęłam oczy.Przez zamknięte oczy,widziałam jedynie niebieski ogień i czułam że jestem w powietrzu.Ujrzałam go
Za nim był pentagram taki jak na mojej łapie
-Nareszcie jesteś!Sweetie,polubiłem Cię!-powiedział Demon.
-Kim jesteś?!
-Twoim sumieniem!Żart! *Haha* Spodobałaś mi się Sweetie, jesteś wytrzymała,inne wilczyce po prostu od razu umierały.Chyba się z tobą jeszcze pomęczę *Buhahua*
-Co ty sobie myślisz?Koźle?!
-Nie jestem kozłem,jestem Lucyfer!Lucjan,jak nazwał mnie Ostry.Opętałem Cię.A Klątwę Opętania,można zdjąć jedynie przez swoją śmierć,lub śmierć bliskiej osoby!W twoim przypadku,albo Mamy,lub twojej młodszej siostry,Voxi! Będzie wyżerka!A tak przy okazji,wiesz że dzięki tobie,wybiję całą watahę?Jesteś niesamowitym narzędziem do zabijania!-te słowa ostatnie usłyszałam i opadłam na ziemię.
-Wi-ecie żeee wwas za-ab-ije.kkrew się po-leję na caałeejj teejj doolinie!Zz-giniecie wszyscy!-na chwilę się uspokoiłam i zamknęłam oczy.W powietrzu,z Pentagrau,wylatywały słowa takie jak:
"Nie uciekniecie..Zabiję ją,a potem was!Albo,dacie mi ją zabić,albo jej matkę i siostrę!Inaczej mnie nie pokonacie! *Buhahua*"
W całym pomieszczeniu,dało się słyszeć Echo tych pisanych w powietrzu słów.
(?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz