Wszyscy staliśmy i patrzeliśmy w stronę Cerbera jak POŁYKA małą Minx w całości, nie wiedzieliśmy co robić.
Może pójdziemy zanim się rozmyśli- szepnęłam do reszty
Racja- Daiki ruszyła przed siebie a my za nią
Kiedy
przechodziłam obok Cerbera byłam myśli, że zaraz skończymy jak Minx
ale przeszliśmy bez żadnych problemów. Daiki skoczyła na schody i
zaczęła z nich szybko zbiegać, nie wiedziałam czemu ale ruszyłam za nią o
nic nie pytając Slash wlókł się z tyłu wraz z Arakiem. Stanęłam na
chwilę w miejscu i poczekałam na nich, Slash wydawał się krążyć wokół
własnych myśli lub po prostu rozmawiał z Arakiem tego nie byłam pewna
Coś się stało?- zwróciłam wzrok w jego stronę
Nie nic- mówiąc to zaczął próbować dogonić Daiki
Wilczyca do nas krzyknęła:
-To już tu!- zaczęliśmy biec po schodach i znaleźliśmy się na drugim piętrze zaświatów
Fajne krzaczki - Slash podszedł do wielkich drzew kolczastych i zaczął im się przyglądać
Jak
na moje oko damy radę przejść pod- kucnęłam i próbowałam przejść pod
,ale na daremno krzaki zrobiły tylko małe rany na moim ciele
Nie mamy innej drogi musimy się przeczołgać - Daiki weszła pierwsza później ja, Arak i Slash.
Przedzieraliśmy
się chyba całe wieki w końcu zobaczyłam jak Daiki powoli zaczyna
wstawać co znaczyło że jest przy wyjściu aż wstała całkiem i znaleźliśmy
się już za borem.
< Ktoś coś?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz