środa, 20 kwietnia 2016

"Chwila odpoczynku" od Avalon do Oak Dust, Minx

Podśpiewywałam wesoło piosenkę, która nagle mi się przypomniała i pognałam w stronę krzaków wskazanych przez Minx. Wydawało mi się, że to piosenka jaką śpiewała mi matka, gdy byłam szczeniakiem. "Wody szum i ptaków śpiew, zapach drzew, wiatru zew, wokół mnie kwitnie świat, 
z wiatrem biegnę w siną dal..." Słowa łatwo przypominały mi się, jedno po drugim. W tle słyszałam rozmowę Minx i Oaka Dusta. Nie na tyle aby wiedzieć, o co chodzi, słyszałam tylko mamrotanie. I tak nie miałam ochoty ich podsłuchiwać. Dzięki władaniu wiatrem, utrzymywałam jagody w powietrzu, tworząc "koszyk" z podmuchów wiatru. Po chwili wydawało mi się, że mam wystarczająco dużo owoców. Postanowiłam wrócić do miejsca, gdzie Minx i Dust odpoczywali. Ich rozmowa ucichła, gdy usłyszeli, jak się zbliżam... Miałam nadzieję, że za bardzo im nie przeszkodziłam. Spojrzałam w niebo, było już dość ciemno więc pomyślałam o ognisku. Jednak ten pomysł szybko wybiłam sobie z głowy ponieważ bardzo chciało mi się spać i ognisko nie było w tym momencie potrzebne. Odgarnęłam łapą liście z ziemi i położyłam tam jagody. Ze smakiem sięgnęłam po kilka, były bardzo dobre. Wilki spojrzały po sobie.
- Coś się stało? Zobaczcie, jakie pyszne jagody! - uśmiechnęłam się do nich.

<Minx? Oak Dust?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz