Spojrzałam łagodnie na niego i uśmiechnęłam się.
-Dziękuje, lecz pamiętaj że to ja pierwsza cię znalazłam na polu bitwy..
-Phi.
-Nie złość się już.
Basior usiadł i patrzył się na mnie z zaciekawieniem, popatrzyłam mu w oczy a potem spytałam:
-Jest tu jakiś bufet? Umieram z głodu.
-Myślisz tylko o jedzeniu?
-A ty?
-Nie.
Spojrzałam na niego przelotnie, wstałam, pokazałam język i poszłam rozejrzeć się po obiekcie.
-Dziękuje, lecz pamiętaj że to ja pierwsza cię znalazłam na polu bitwy..
-Phi.
-Nie złość się już.
Basior usiadł i patrzył się na mnie z zaciekawieniem, popatrzyłam mu w oczy a potem spytałam:
-Jest tu jakiś bufet? Umieram z głodu.
-Myślisz tylko o jedzeniu?
-A ty?
-Nie.
Spojrzałam na niego przelotnie, wstałam, pokazałam język i poszłam rozejrzeć się po obiekcie.
2 minuty później u swego boku zobaczyłam
basiora, więc skoro już szedł postanowiłam trochę z nim pogadać.
-Właściwie to..ee, długo jesteś w watasze?
<Viper? C: >
-Właściwie to..ee, długo jesteś w watasze?
<Viper? C: >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz