Poszłam do detektywa-szpiega i zapytałam:
- Wie pan, moją przyjaciółkę porwali.
- Kiedy to było?
- Z godzinę temu.
- Jak to się stało?
- Ćwiczyliśmy zaklęcia pod Wodospadem Dimrill. Nagle słyszymy coś za krzakami. Poszliśmy, ale nikogo tam nie było. Rozdzieliłyśmy się. Nagle słychać krzyk mojej przyjaciółki. Jak tam doszłam nie było nikogo. Został tylko ten list - dałam mu tę wiadomość.
- Ciekawe, Siwy to jeden z niebezpiecznych złodziei i osobą, która handluje żywym towarem.
Zdziwiłam się, że moja przyjaciółka jest w takich tarapatach.
- O której ma pani przynieść pieniądze?
- Nie wiem. Może pójdziemy w to miejsce, gdzie znalazłam ten list.
- Dobrze.
Poszliśmy. Jak doszliśmy na miejsce to znaleźliśmy następną wiadomość, a brzmiała tak:
Zostaw pieniądze o 19.00 w umówionym miejscu.
Siwy
- Dobra, zrobimy tak; włożymy do wora fałszywe pieniądze i włożymy pluskwę oraz podsłuch wsadzimy pani do ucha. Pani pójdzie w umówione miejsce z obstawą moich kumpli.
- OK.
Zbliżała się godzina spotkania. Było wszystko gotowe. Usłyszałam w uchu głos:
- Jeśli pani mnie słyszy, proszę pomachać skrzydłem.
Pomachałam.
- Wszyscy gotowi. Zaczynamy.
Zostawiłam okup we właściwym miejscu. Odeszłam w krzaki. Nagle ktoś wyłania się za drzew. Podchodzi do miejsca gdzie był okup. Niespodziewanie usłyszeliśmy:
- Gleba.
Wszyscy wyskoczyli. Złapali rabusia. Detektyw zawołał:
- Gdzie jest przyjaciółka tej pani, Siwy?
- Nigdy jej nie znajdziecie - oparł przestępca.
- Nie mów hop.
Po 4 godzina znaleźliśmy kryjówkę Siwego. Znajdowała się w Górach Menegroth. Nagle wskoczyliśmy do jaskini i śledczy zawołał:
- Gleba! wszyscy na glebę!
Był tylko jego kumpel zwany w policyjnym świecie "Zimny".
- Pasmo, czy to ty? - zapytała koleżanka.
- Tak. To ja - odparłam.
- Wiesz jak się bałam?
- Czuję to.
Potem powróciłyśmy do domów. Siwy za porwanie i szantaż został skazany na 5 lat pozbawienia wolności. Zimny za współudział w porwaniu i szantażu został skazany na 2 lata pozbawienia wolności.
- Wie pan, moją przyjaciółkę porwali.
- Kiedy to było?
- Z godzinę temu.
- Jak to się stało?
- Ćwiczyliśmy zaklęcia pod Wodospadem Dimrill. Nagle słyszymy coś za krzakami. Poszliśmy, ale nikogo tam nie było. Rozdzieliłyśmy się. Nagle słychać krzyk mojej przyjaciółki. Jak tam doszłam nie było nikogo. Został tylko ten list - dałam mu tę wiadomość.
- Ciekawe, Siwy to jeden z niebezpiecznych złodziei i osobą, która handluje żywym towarem.
Zdziwiłam się, że moja przyjaciółka jest w takich tarapatach.
- O której ma pani przynieść pieniądze?
- Nie wiem. Może pójdziemy w to miejsce, gdzie znalazłam ten list.
- Dobrze.
Poszliśmy. Jak doszliśmy na miejsce to znaleźliśmy następną wiadomość, a brzmiała tak:
Zostaw pieniądze o 19.00 w umówionym miejscu.
Siwy
- Dobra, zrobimy tak; włożymy do wora fałszywe pieniądze i włożymy pluskwę oraz podsłuch wsadzimy pani do ucha. Pani pójdzie w umówione miejsce z obstawą moich kumpli.
- OK.
Zbliżała się godzina spotkania. Było wszystko gotowe. Usłyszałam w uchu głos:
- Jeśli pani mnie słyszy, proszę pomachać skrzydłem.
Pomachałam.
- Wszyscy gotowi. Zaczynamy.
Zostawiłam okup we właściwym miejscu. Odeszłam w krzaki. Nagle ktoś wyłania się za drzew. Podchodzi do miejsca gdzie był okup. Niespodziewanie usłyszeliśmy:
- Gleba.
Wszyscy wyskoczyli. Złapali rabusia. Detektyw zawołał:
- Gdzie jest przyjaciółka tej pani, Siwy?
- Nigdy jej nie znajdziecie - oparł przestępca.
- Nie mów hop.
Po 4 godzina znaleźliśmy kryjówkę Siwego. Znajdowała się w Górach Menegroth. Nagle wskoczyliśmy do jaskini i śledczy zawołał:
- Gleba! wszyscy na glebę!
Był tylko jego kumpel zwany w policyjnym świecie "Zimny".
- Pasmo, czy to ty? - zapytała koleżanka.
- Tak. To ja - odparłam.
- Wiesz jak się bałam?
- Czuję to.
Potem powróciłyśmy do domów. Siwy za porwanie i szantaż został skazany na 5 lat pozbawienia wolności. Zimny za współudział w porwaniu i szantażu został skazany na 2 lata pozbawienia wolności.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz