Spiorunowałam ją wzrokiem, po czym najspokojniej jak potrafiłam zapytałam skąd to wie lub dlaczego tak myśli.
-No wiesz, od tygodnia krążyły pogłoski, o twoim przybyciu do watahy.
Każdy był ciekaw jak wygląda wilk lodu, urodzony w najzimniejszych
czeluściach Syberii.
-Aha.
-No więc opowiedz mi coś o sobie, ciekawość stuka mi młotkiem w mózg.
-Co mam dużo mówić? Urodziłam się na Syberii tak jak się okazuje wiesz.
Od najmłodszych lat nabywałam wiedzę dotyczącą ataku i samoobrony. -
powiedziałam jednocześnie nie zdradzając zbyt wiele. - Po ukończeniu
najwyższej rangi bojowej, stwierdziłam, że ciągnie mnie by zobaczyć
świat, więc odłączyłam się od rodzimej watahy i przywędrowałam tu. -
rzekłam, robiąc przy tym sztuczne płatki śniegu i chłodny wiatr.
-Jejciu..- mówiąc to rzuciła się na mnie lecz ja zdążyłam zrobić unik
jednocześnie atakując ją tak, że ona leżała na ziemi przygwożdżona
lodem.
-Ale unik! - wrzasnęła wstając. - Wspaniale, takich wilków nam potrzeba.
Zaskoczona i zmieszana nie wiedziałam co powiedzieć, więc tylko uchyliłam dolną wargę, by choć trochę imitowało to uśmiech.
<Akumi? >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz