Byłam totalnie zszokowana. W jednej chwili się "rozpłynęłam"... Z mojej
głowy uciekły wszystkie myśli. Zrobiłam się cała czerwona.
-...- Oboje milczeliśmy nie wiedząc co powiedzieć. Czułam jak moje policzki oblewają się rumieńcem.
-J... Ja... -Zaczął Ksame. Miałam problem żeby nie zacząć skakać z radości! Uśmiechnęłam się delikatnie.
-To chyba... No...
-Csiii. - Uciszyłam basiora.
-Nie za szybko? - Zapytał.
-NIE - Odparłam i pocałowałam Ksame...
Ksame?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz