Moje przeczucie jest po prostu boskie. Jednak do czegoś przydają mi się te moce na przykład coś przeczuje i mogę tylko liczyć, kiedy to się wydarzy. Bardzo sympatyczna zabawa, a jeszcze bardziej uwielbiam kłopoty- nieodłączny punkt mojego życia. Wiedziałam, że to tak się skoń... zacznie. Całe szczęście, że Daiki była tu i jest z nami, ale nie jest powiedziane, że jest bezpieczna. Przynajmniej ja tak sądzę.
Matka unieruchomiła Raza kajdanami z pnączy, wił się jakby jakiś demon w niego wstąpił. Jego oczy były wściekłe, wzrok bestii. Rzucał słowami jak sztyletami, które miały się wbić w ciało jego ofiary.
-Raz niech cie jasna cholera!- Stanęła nad nim i tak miałam ochotę użyć szmaragdowej mocy, żeby się zamkną, ale nie ulżę mu dzisiaj.
- Wypuść mnie!! No już!!!! Dzisiaj wykąpiecie się we własnej krwi!!!- wrzeszczał.
Daiki chciała jakoś do niego przemówić, ale do niego nic nie docierało. Przez ciążąca nad nim klątwę, która się właśnie uaktywniła, nic nie miało szansy nawet do niego dotrzeć.
-Czy mam użyć czegoś i przyłożyć mu, żeby przestał się już tak wić.- Denis rzucił propozycję tłumiąc uśmiech.
-Dziękujemy ci Denis, ale nie skorzystamy. On musi nad sobą zapanować.
-Myślisz, że uda mu się zapanować nad sobą.- Spytał Derlis i spojrzał mi w oczy.
-Myślę, że mu się uda tato.- Nie wierzyłam, że to powiedziałam. Ale coś dziwnego podpowiadało mi, że mu się uda. Czyżby odezwało się we mnie zaufanie do niego?
-A może...-Zaczęła Magnolia. Wiem o czym pomyślała.
-Żadnej krwi jeleniej, jeśli mu damy nie zaspokoimy go, a wręcz odwrotnie, jeszcze bardziej będzie jej pragnął.
-A jakieś zaklęcie, przecież on tak się męczy.- Powiedziała przejęta Daiki.
-Żadnych zaklęć, musi zwalczyć to. Weź pod uwagę to, że mógł cię zabić. Musi się pomęczyć. Jedyne co można zrobić to umocnić kajdany i węzły.- Magnolia rzuciła zaklęcie, które umocniło zabezpieczenie Raza.
- Wypuście mnie, dajcie mi krwi, pragnę waszej ciepłej krwi!!!- Gdy Raz skończył wrzeszczeń nastała cisza, on znieruchomiał. Rzuciłam wzrokiem na każdego z osobna. Nagle zaczęło się coś dziać. Kazałam odsunąć się Daki.
(Ktoś?)
No to kto???
OdpowiedzUsuńNo to kto???
OdpowiedzUsuńRaz, Daiki?
OdpowiedzUsuńRaz teraz xD || Daiki
OdpowiedzUsuńPostaram się
OdpowiedzUsuńPostaram się
OdpowiedzUsuńPostaram się
OdpowiedzUsuń