wtorek, 29 września 2015

Od Raz'a c.d. Daiki Magnolia Roksi

Co chwilę traciłem i odzyskiwałem przytomność, otwierając oczy widziałem przestraszone wilki obok mnie a kiedy je zamykałem trafiałem do krainy koszmarów, najgorszych z możliwych. Wizje, tak realistyczne, po jakimś czasie zaczęły zamiast mnie przerażać wkurzać. Postanowiłem że jak następnym razem otworzę oczy to już na dobre. Udało się! Podnosząc się powiedziałem oczywiście.
-Ale mnie łeb napier******...(mój komentarz po każdej sobocie u kuzyna na wsi XD)-zobaczyłem siedzącą obok Daiki. Chyba ją rozbudziłem. Jak tylko skumała, że nie śpię rzuciła się na mnie i zostałem wyściskany jak matka przez szczenięta.
-Nareszcie się obudziłeś !!!- krzyczała z radości. Dziwne to było. Musiałem się spytać.
-Nie przesadzaj. Przecież nie mogłem spać aż tak długo.
-Spałeś całe dwa miesiące-powiedziała.
-Co!? Dwa miesiące!!?-zdziwiłem się.
-Roksi!!!-zawołała-Raz się obudził!!!-dokończyła.
-No.. Nareszcie. Już myślałam żeby wybudzić cię siłą. Możesz nie pamiętać jak się tu znalazłeś.-powiedziała wchodząc.
- Ale ja wszystko pamiętam.. O dymnej wilczycy i o... A no tak przepraszam Daiki za tamte groźby.-przeprosiłem.
-Nooo... Faktycznie były trochę straszne ale nie byłeś sobą.
-Nie do końca. -powiedziałem
-Daiki. Sprowadź Magnolię. Mamy tu... Jagby to powiedzieć... Szczególny przypadek.

2 komentarze:

  1. Postaram się napisać coś dzisiaj ew. jutro. Tylko będzie to bardzo szybka odpowiedź. ;)) || Daiki

    OdpowiedzUsuń
  2. Postaram się napisać coś dzisiaj ew. jutro. Tylko będzie to bardzo szybka odpowiedź. ;)) || Daiki

    OdpowiedzUsuń