wtorek, 6 maja 2014

Od Saccera do Roksi

-wow ! (wyglądała przepieknie O.O, jej futro było tak lśniące jak blask księżyca, nocy bezchmurnej......)
-coś nie tak?
-nie nie nie! wręcz jest perfekcyjnie! (podszedłem do niej i ja przytuliłem )
-na pewno?
-pewniejszy nigdy nie byłem
Wyszliśmy z jaskini i poszliśmy na łąkęz niej byl piękny widok

-pieknie tu prawda?
-tak rzeczywiście jest pięknie powiedz mi co robisz gdy cie nie ma w watasze..?
-wiesz co.. to są sprawy.. tak jakby rodzinne nie rodzinne.. związane ze szkolą i światem ludzi.. tak bedzie często.. więc musisz się przyzwyczaić, oczywiście ja do niczego nei zmuszam.. zawsze bedę cie kochac bez względu na to co się stanie

(Roksi)?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz