-Ale ty wiesz jak się nazywam -uśmiechnąłem się ,a następnie wyłoniłem pysk z mroku.
-Blood...
-We własnej osobie.To jak idziemy na ten spacerek ,czy nie?
-Jasne-uśmiechnęła się-Dawno cię nie widziałam.
-Tak miałem i mam kilka zajęć na głowie.A jedno zniknęło.-spuściłem głowę,ale potem energicznie ją uniosłem.-Ale jak tam u ciebie? Shira i Blue już po ślubie.Gromadka szczeniąt a ty jakie masz plany na przyszłość?
(Rocky?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz