sobota, 11 stycznia 2014

od Ostrego do Nigry i kogokolwiek

Od Ostrego i Nigry do kogokolwiek
Ostry siedział z Nigrą w jaskini. Okropnie im sie nudzilo. Z wielkiej drewnianej skrzyni Ostry wyciągnął jakiś papirus.
-Co to?-spytała ciekawska wilczyca
-Zaklęcie na zmianę płci
-Ej no!
-Żartuje...może wreszcie skończę swój wiersz.
-Wiersz?! O czym?
-O moich kolegach z dzieciństwa.
-o...aż tacy było fajni, ze aż o.nich wiersz piszesz?
-Ależ oczywiście! Na początku przyjaznilem sie tylko z Kacprem, potem doszedł.Darek a na końcu Antek. No i jeszcze byl mój brat Tomek.
-Masz brata?! Wow. A jaki on jest? A czemu on ma takie normalne imię a ty nie? A czemu--
-wystarczy tych pytań. Z resztą mój brat to zupełne przeciwieństwo mnie.
-Serio? Dlaczego?
-Ma białe futro, jest bardziej psychopatyczny, jest młodszy o rok. I ma dłuższe włosy i grubszy głos. Nie wiem jakim cudem ale jeszcze ma mutację.
-aha...a ten Kacper? Jaki on jest?
-A musisz sie mnie tak pytać?
-Che wiedzieć jaką nasz szaman ma rodzinę.
-Eh...Kacper jest....zielono-szary...i tyle mogę o nim powiedzieć
-A ten...no...Darek?
-on jest mądry.
-A Antek?
-o nim wolałbym nie wspominać...
-Dlaczego?
-bo tak!
-to chociaz mi ten wiersz przeczytaj.
-ok. Ale jest głupi.
-Czytaj.
-okej...ekhem.-odchrzaknal i zaczął czytac:
- 1.Siedząc pod ogromną gruszą
Pewne wilki sobie nuca
Pioseneczke o dzieciństwie
Co im sie na usta cisnie:

2."Raz tak za naszego młodu
Poszliśmy se do ogrodu
A tam rosnal wielki sad
Każdy z nas po jablku zjadł

3.Wtedy wredny sąsiad przyszedł
Ale zaraz potem wyszedł 
Wrócił z wielkim cepem swym
I chcial nas uderzyć nim

4.Ale my byliśmy cwani
Troszkę poddenerwowani
Wspielismy sie na wisienke
Ale on nas znalazł predce

5.Więc Antoniusz nasz kochany
Lekko poddenerwowany
Zawołał naszego psa
Który gościa szybko zjadł

6.Wygryzl dziurę w spodniach mu
Jak to zawsze bywa psu
Sąsiad uciekł wnet wk******y
Bo był nieźle ud*****y

7.Gdy zeszlismy z wiśni już
Kochany nasz Antoniusz
Zaczął biegać wkoło domu
Nie wiadomo na co komu

8.Nasza grupka była mała
Za to świetnie siebie znała
Każdy z każdym grywał w karty
Każdy z każdym znał bękarty

9.Kacper, nasz zielony wilk
Wszystko znajdzie szybko, w mig
Jest przystojny i IQ
Ma powyżej procent stu

10.Antek nasz różowy idol
Nie panuje nad libido
Ciągle ma te skojarzenia
I jest nie do ujarzmienia

11.Darek, cicha taka psinka
Co wyglada jak Jaśminka
Jest nieśmiały, ale ładny
Także słodki i powabny

12.Ostyś, szefuś naszej paki
Wciąż ma na nas jakieś haki
Jest obłędny i przystojny
Niespokojny no i dojny

13.No i jeszcze został Tomasz
Ukochany psychol nasz
On braciszkiem jest Ostrysia
Chodź wygląda jak modnisia

14.To jest cała nasza banda
Taka oto naga prawda
Każdy z nas jest inny w środku
Zapomietaj to, mój kotku

15.Jeśli o charakter chodzi
Jeśli pamięć mnie nie zwodzi
To najbardziej wybuchowy
Jest z pewnością Ostryś młody

16.Kacper to stanowcza psina
Każdej pracy by sie imał
On tu robi za mądralę
Lecz go nie pochwalę wcale

17.Ma zieloną bujną grzywkę
Taką na oko przykrywkę
Futro szare i zielone ma
Te oto kolorki dwa

18.Ulubiony kolor: zieleń
Jak tu jakiś kurde jeleń
Wpieprza trawę w mig, raz dwa
I se śpiewa "tra ta ta"

19.Antosz! To dopiero szczwane psisko
Jemu zawsze do dom blisko
To yaoi mądre jest
Ładne no i zgrabne też

20.Grzywka w różu jest skąpana
Troszku wystylizowana
Futro też różowe jest
Taki oto Antoś fest

21.Na kucyku sobie jeździ
Z jednorozcami gawędzi
Mocą tęczy włada on
I potrafi stwierdzić zgon

22.Na ciemności se maluje
Na rowerku galopuje
Z telewizora wyłazi
I jednorożcem pegazi

23.W stroju pokojowki biega
Jak prostytutki kolega
Ma rozowego pluszaka
To jego jest oznaka

24.Ależ ja sie rozpisalem
O nim dalej innym razem
Czas na Darka w swym ubraniu
Podolam temu zadaniu

25.A więc Darek jest powolny
Wśród nas wszystkich bardzo mądry
Idzie na polonistykę
Taką ma oto taktykę

26. Czerwien z rozem przybral se
Potrafi rozmawiać z psem
On chłopakiem jest Antosia
Seme, mówi jak gosposia

27.teraz pora na Tomeczka
Co wygląda jak ta teczka
Z piłą lata se po domu
Nie da jej dotknąć nikomu

28. Psychol taki, że Ho Ho 
Lubi pociac zwłoki on
Na policzkach krwawe blizny
No i nie nosi bielizny

29.Długie czarne wlosy ma
Jak Oroś-sama
Futro białe ma on też
Taki oto dziki zwierz

30. Lubi ciała piłą ciąć
Umie ręką sztylet zgiąć
On w pywnicy mieszka se
Pewnie dzis nastraszy cię

31. Teraz pora na Ostrycha
Który w krzakach szybko czmyha...
no i dalej nie mam.
-Aha...ale jak to?! Dwa różowe wilki--
-Nie pytaj! Ja też tego nie ogarniam.
I wtedy usłyszeliśmy jakiś szelest. 
-Wygląda na to, ze ktoś przysłuchiwał sie naszej rozmowie...
(Ktokolwiek? )
P.S wiersz napisany przez sharppiratewolf2 na deviantart.com (ja) więc zakaz kopiowania itp itd

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz