-uu... no pewnie jakieś piękne miejsce
-sama stwierdzisz
Prowadziłem June blisko siebie, nie było to daleko.Stanęliśmy, rozwiązałem opaskę June.
-A teraz obróć się za siebie
-Wooow, co to za miejsce?
-miejsce gdzie można zobaczyć najwięcej gwiazd, może gdy dobrze się przyjrzysz to zobaczysz spadającą gwiazdę.
Usiedliśmy i wpatrywaliśmy się w niebo, widziałem z jaką uwaga patrzy się na gwiazdy June , aż w końcu uśmiechnęła się.
-Zobaczyłam tą gwiazdę.
-była specjalnie dla ciebie, pomyślałaś życzenie
-tak i nawet nie oczekuj odpowiedzi co pomyślałam
-no dobrze, bo się nie spełni.
Poklaskałem w dłonie i zaczęła grać muzyka.
-ale ja nie umiem tańczyć
-każdy umie tylko o tym nie wie, to jak spróbujesz?
-no dobrze, może mnie czegoś nauczysz
(June?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz