niedziela, 5 stycznia 2014

od Horo CD Night


> Patrzyłam na basiora. On patrzył w ziemię, ale co chwile zerkał na mnie.
> - Czemu się tak denerwujesz? - Zapytałam i się lekko zaśmiałam.
> -  Ale co? Ja? Nie, czemu miałbym się denerwować heh... - Uśmiechnął się i znowu spojrzał w ziemię.
> Była chwila ciszy. Gdy skończyliśmy jeść śniadanie powiedziałam
> - Może się gdzieś przejdziemy?
> - Ok
> Poszliśmy nad jezioro. Było zamarznięte, ale była cienka powierzchnia lodu, więc położyłam łapę na nim po czym lód zrobił się grubszy.
> - Chodź. - Powiedziałam do basiora i weszłam na lód.
> On wszedł nie pewnie na lód i od razu zaczął się ślizgać. Co chwilę tracił równowagę, ale mu pomagałam.
> - A ty skąd umiesz tak się ślizgać? - Zapytał wyczerpany.
> - Sama nie wiem...Od urodzenia tak jakoś. - Uśmiechnęłam się.
> Po tych paru minutach ślizgania się wyszliśmy na brzeg. Night usiadł wyczerpany. Ja po chwili usiadłam obok niego i spojrzałam mu w oczy.
>
>     ( Night? )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz