od Avalon CD Valixy
-Valixy, stój. Proszę. - ona zatrzymała się i zniżyła łeb do ziemi. Z dołu spoglądała na mnie dużymi oczyma
-O co chodzi? - przechyliłam łeb w lewą, potem w prawą stronę i również zniżyłam łeb do ziemi i podkluliłam ogon. Ona siedziała cicho.
-Powiesz mi, czy mam z ciebie to wycisnąć? - postawiłam uszy.
(Valixy? :P)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz