Szukałam Valixy, w sprawie Halloween. Znalazłam ją w jaskini.
-Cześć siostrzyczko! [dałam jej buziaka na powitanie]
-O hej Roksi
-A więc mam tu sprawę do omówienia
-Tak, słucham
-A więc tak organizujemy dyskotekę wilczego Halloween i jak urządzimy.... Musimy zrobić zaproszenia albo ogłoszenia i rozwiesić na drzewach. I musimy zorganizować grupę pomocników do dekoracji.
-Załatwi się ;)
-To hicior gicior...
-Valixy?
-tak?
-Mam ci przekazać żebyś wpadła do Magnolii na ciasto dyniowe bo wiesz...
-tak wiem... zjedz zjedz bo ciebie wiatr zdmuchnie
-hahaha... dokładnie!
-A i siostra wiesz co są te książki u nas na półce co ostatnio zwaliły mi się na głowę to warto je przejrzeć...
-To dobra to przy okazji przejrzymy.
-No to opowiadaj co tam u ciebie...jakie pomysły masz na Halloween?
(Valixy?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz