Popatrzyłem na nią
-Nie około godzinkę -Przepraszam .. -Spokojnie nic się nie stało skoro byłaś zmęczona musiałaś odpocząć to normalne a poza tym chyba coś ci się śniło po wtulałaś się do mnie Wadera zarumieniła się -No nie wiem chyba nie pamietam .. -No spoko Gdy wstawała dotknęliśmy się nosami patrzyłem w jej piękne oczka .. ,,Teraz albo nigdy"-pomyślałem i polizałem ją w pyszczek <Nekere> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz