Ta wiadomość wzbudziła we mnie nie jedno uczucie.Strasznie cieszyłem się,żę za chwilkę zostanę ojcem,ale ogarnął mnie też nie pokój,bo...NIE UMIEM ODBIERAĆ PORODU!
-Już lecę po uzdrowicieli!-odparłem,a ona chwyciła mnie
-Nie ma na to czasu-powiedziała i to na prawdę
Zrobiłem wielkie oczy ,ale po chwili wziąłem wdech,no ładnie...
Noo co? Już po wszystkim odeprałem poród.Ku moim oczom ukazały się piękne szczeniaczki.
Uśmiechnąłem się . C:
-Są przepiękne ,urodę mają po tobie-uśmiechnąłem się
(Shira?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz