niedziela, 20 listopada 2016

Od Isabelli do Galaxy i Liv

I nagle.... wielka skała, która spokojnie leżała sobie koło naszego obozowiska , wstała i ryknęła. Przerażone zaczęłyśmy się cofać.
- Co to jest! - krzyknęła Galaxy.
- Ttto... golem! - odpowiedziałam jej z szokiem.
Golem był ogromny, miał.... chyba z trzy metry. Jego ciało pokrywał gruby pancerz z jasnoszarej skały, jego oczy świeciły się mocno na czerwono. Miał mocno zaciśnięte pięści i nie wyglądał za zadowolonego. Postanowiłam, że porozumiem się z nim, sprawdzę jakie ma zamiary. Zamknęłam oczy i skupiłam się mocno na tym by dostać się do umysłu potwora. Jednak bez skutku. Widziałam w umyśle tylko solidny mur, którego nie dało się przerwać, ale.... nie poddawałam się. Próbowałam dalej. Opłacało się naciskać. Udało się.
Golem : Dlaczego przerwaliście mój sen!
Ja: Nie chciałyśmy, przepraszamy. Nie wiedziałyśmy, że pan jest golemem.
Golem: Nikt mnie nie zauważa....
Ja: Jeszcze raz przepraszamy. Już się zbieramy, może pan dalej spać.
Stworzenie trochę się uspokoiło. Postanowiliśmy nie przedłużać i ruszać w drogę. Niestety, zgubiliśmy ślad, został zakopany. Już mieliśmy się poddać, ale wpadłam na pomysł. Zapytam się golema czy kogoś nie widział.
Ja: Panie Golemie, jeszcze raz pana przepraszam, ze przeszkadzam, ale mam jedno ważne pytanie.
Golem: Słucham...
Ja: Czy nie widział pan którędy szedł wielki czarny basior, który tu był w nocy.
Golem: Nie, nie widziałem.... Ale czekaj, czekaj. Tak, coś sobie przypomniałem. Duży basior szedł prawą ścieżką.
Ja: Dziękuję panu bardzo za pomoc.
Powiedziałam moim towarzyszkom co się dowiedziałam. Znowu zapalił się w nich płomyk nadziei.
Ruszyłyśmy. Szłyśmy szybkim tempem wyznaczoną drogą. Wreszcie natrafiłyśmy na ślady. Dzięki temu miałyśmy większy zapał do dalszych poszukiwań. Ścieżka kończyła się przy drewnianym małym mostku. Miał on piękne zdobienia na poręczach, były ze złota. Most oplatały różne pnącza. Byłyśmy już przy mostku, ale... wyskoczył nam na przejściu dziwny stwór.....

Ps. Tutaj, Galaxy możesz wymyślić jakie chcesz stworzenie default smiley :) Przepraszam, że nie odpisywałam, ale jakoś się urwałam na moment.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz