Usłyszałem codzieje się ze Sweetie natychmiast do niej przybiegłem
-Cześć Sweetie w porządku?
-nic nie jest w porządku powiedziała roztrzesiona
-będzie dobrze ,napewno
nie można tracić nadziei
i to napewno nie teraz
- dziękuje
-nie dziękuj
Uśmiechnąłem się do niej
(Sweetie?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz