Przyleciała do mnie towarzyszka Valixy z informacją o wojnie natychmiast tam ruszyłem
-No wkońcu coś się dzieje
-Powtarzasz się powiedział Blue
-nie spodziewałem się ciebie tu
-wiesz tez należe do watahy i mam prawdo tu byc
-ok,to jak w dwojke
-w dwojeke przyjacielu
Przybiliśmy sobie łape
nasze moce nie lubiły się ,ale były owiele silniejsze niz odzielnie połoczylismy nasze moce
gdy tak się zrobi ,uwierzcie nie chcielibyście tak zginąć...
-hah słabi są powiedziałem
-uważaj! odepchną mnie od ataku wilka a sam oberwał mu łapę
-dzięki
-spoko
-skacz!
-łoł!
Nawet biliśmy się z nimi na łapy
(Blue?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz