czwartek, 28 kwietnia 2016

„Próba pierwsza-mroczne ogary” Od Pana Ciemności do Oak Dust i Avalon



Czułem ich, jak się zbliżają coraz bliżej mojej Sikoreczki. Ale zanim będą mogli ją zobacz trochę się zabawimy.
-prawda Kochanie…??- milczała, wpatrując się moimi oczyma w przestrzeń-Już niedługo ich zobaczysz, tak samo jak ja ich widzę, z całym tym ich mrokiem wypełniającym duszę.
Wyszczerzyłem się na samą myśl o tym. Choć jej dusza była w moim posiadaniu, jednak jako jedyna w mojej kolekcji nie była tak naprawdę skażona. Przez co nie mogłem jej pożreć i w końcu nacieszyć się jej smakiem…ale może już niedługo.
-Na początek może niech pobawią się z moimi pieskami- przyzwałem moje ogary aby delikatnie wpłynęły na naszych gości.
http://img05.deviantart.net/8418/i/2015/241/4/1/drk_by_shanol-d8ktmk0.png
-Dust jak myślisz co się stało Minx? Była jakaś taka…sama nie wiem jak ci to opisać. Ale jakby nie była sobą. Choć nie znam jej za długo, to ani razu się jej nie bałam, natomiast teraz przyprawiała mnie o gęsiom skórkę-przemówiła Avalon
-Możesz w końcu przestać gadać, próbuję się skupić aby nie zgubić królika- ogary zaczęły wpływać już na dwoje wilków pomału wydobywając z nich to co skrywają w sobie najmroczniejszego.
-o to przepraszam! Ale jakbyś pozwolił mi prowadzić, to nie było by takiego problemu. Ja tego królika widzę jak na dłoni…o przepraszam Dust! nie wiem co we mnie wstąpiło-ogarnęła się Avalon która nie potrafiła zrozumieć dlaczego naglę Dust zaczął ją tak irytować. Przecież lubiła go…więc dlaczego teraz tak trudno jest jej opanować się aby mu nie dogryzać.
-to proszę, prowadź! skoro jesteś taka chętna. Nie mam nic przeciwko, tylko czy na pewno chcesz iść do Minx? czy nie Ty przed chwilą powiedziałaś że przyprawia cię o gęsiom skórkę?!- Dust czuł się na granicy, martwił się o Minx ale wiedział że to wszystko nie jest winą Avalon… ale mimo tego tak bardzo go wpieniała. Od początku była aż nazbyt milusińska i nierozgarnięta. Za dużo gada i w ogóle może gdyby się nie pojawiła, nadal mógłby się cieszyć chwilami takimi jak zabawa w śniegu razem z Minx? - nie! Zaraz, o czym ja myślę?- walczył ze sobą Dust.
-Widzisz kochana,  jak niewiele im trzeba, by chcieli za chwilę nawzajem rozszarpać się na strzępy-nie mogłem znieść dłużej jej milczenia, zupełnie jakby faktycznie była samą skorupą bez duszy. Zaczynałem się nudzić.
Kerwana-Contest award by Vongrell
na szczęście miałem moje dwie nowe zabaweczki jeszcze przez jakiś czas. A dopóki się nie nudzę to warto jest po przebywać w tym marnym świecie. Z uśmiechem na pysku obmyślałem już następne próby dla tych dwojga.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz