sobota, 16 stycznia 2016

Od Isabelli

Rano, kiedy wstałam powiedziała poszłam coś zjeść. Byłam w wyśmienitym humorze, więc wzięłam jagody. Postanowiłam, że pójdę popływać i poznać tamtejsze stworzenia. Wskoczyłam do wody i popłynęłam do dna rzeki. Wtem zauważyłam dziwną postać. Zamiast nóg miała rybi ogon a resztę ciała jak człowiek. 

Czy to była syrena?! Nie, nie to nie mogła być syrena. Syreny nie żyją w rzekach. 
Postanowiłam się zapytać, więc popłynęła i powiedziałam:
-Czy ty jesteś syreną?
- Tak jestem - odpowiedziała przyjaźnie. - Ty jesteś na pewno nowa ?
- Tak. Skąd wiesz? - zapytałam zszokowana.
- No tak, na pewno chciałaś zapytać, czy jestem syreną? - zapytała.
- Tak, tak, ale powiedz mi skąd to wszystko wiesz? - powiedziałam jeszcze bardziej zszokowana.
- No dobrze najpierw opowiem ci jak się tutaj znalazłam - powiedziała. - Kiedyś żyłam w morzu, ale to się zmieniło... Moja rodzina została zabita przez złe wilki. Mama, przed śmiercią kazała uciekać mi tutaj, ponieważ wszystkie syreny przyjaźniły się z tutejszymi wilkami. I tak się tutaj znalazłam. - powiedziała ze smutkiem.
- Bardzo mi przykro. - powiedziałam. - No to dobrze... Opowiem ci teraz moją historię...
Po opowiedzeniu historii syrena ostrzegła mnie przed bardzo nieprzyjaznymi stworzeniami. Powiedziała jeszcze, że mam wielkie zdolności lecznicze i zielarskie i mam pójść do królowej o prośbę, żeby dołączyć do uzdrowicieli. Postanowiłam tam pójść.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz