Czułam że oblewam się rumieńcem... Podeszłam do basiora i pomogłam mu
wydrapywać wzór. Serce wyszło nam bardzo ładnie, natomiast litery trochę
gorzej... Ciężko wydrapywać wzory na korze... Mimo to byłam niezwykle
zadowolona z naszego małego "dzieła". Wyglądało to mniej więcej tak
tylko w środku były nasze inicjały "K oraz D".
Dałam Ksamowi buziaka w policzek a potem się uśmiechnęłam.
Ksame? Brak weny :/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz