wtorek, 1 grudnia 2015

Od Gelidy do Tyksony

Od razu za nią pobiegłam . Biegałyśmy przez dłuższą chwile . Po chwili poszłyśmy się napić . Nie minęło nawet pięć minut a ruszyłyśmy dalej . Nie zauważyłyśmy nawet tego ,że weszłyśmy do lasu.
- I co teraz robimy ? -Spytała .
- nie wiem . Może ... choć my dalej . - Powiedziałam.
Szłyśmy wąską ścieżką . Po chwili usiadłam na pniu drzewa . Tyksona usiadła obok mnie po chwili powiedziała . :
- ......
( Tyksona ? )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz