sobota, 22 listopada 2014

Od Dashi C.D Draggy

-Drag.. - zaczęłam, ale urwałam w połowie zdania, bowiem nad płaczącą Draggy pojawił się olbrzym którego zabiłam włócznią.
-Draggy, co się stało? - spytałam
-Wa..Wa.. Waterfire coś się stało - wysapała przez strumienie łez.
-Pokaż.
Rana klaczy wyglądała okropnie. Ciągła się niemiłosiernie od kopyta do stawu skokowego oraz przez pół skrzydła.
-Draggy - powiedziałam bardzo poważnie - muszę wysłać Waterfire wraz z Oską do Roksi, żeby zajęła się jej raną. Jeśli chcesz, to możesz lecieć z nią, ale wtedy będziesz musiała się pospieszyć, bo nie dam rady sobie bez Ciebie.
Wadera odpowiedziała przez łzy:
<Draggy? Sorry, że tak krótko ale nie miałam weny...>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz