-Kejsi nie martw się, wszystko będzie dobrze. Moja siostra jest dobrym lekarzem i da Blackiemu najlepszą opiekę, będzie zdrów jak ryba!
-dziękuje ci Denis
-nie ma za co to mój obowiązek
Usiedliśmy koło Blackiego i głaskaliśmy go. Kejsi szeptała swojemu przyjacielowi do ucha łagodne słowa, po to by go uspokoić. On polizał ją po pyszczku i prychną na znak zadowolenia.Po paru minutach wyczerpany Blacki zasnął. Spojrzałem na Kejsi, pojawił się lekki uśmiech na jej twarzy, patrzyła na towarzysza jak słodko śpi. Dała mu całusa i podeszła do mnie.
-usną, był bardzo zmęczony
-to dobrze, niech odzyskuje jak najszybciej siły, to co teraz robimy Kejsi?
(Kejsi?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz