Rozmawiałyśmy z Merle, była bardzo fajną wilczycą.
Nagle jednak Merle powiedziała - -Kejsi, Denis mujszę już iść - powiedziała i udała się w stronę jaskini. - Nie Merle nie idź- powiedziałam - Przykro mi Kejsi ale muszę ,mam wiele spraw do załatwienia. -To pa -Pa Pobiegłam do Denisa i usiadłam obok niego. Denis? |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz