wtorek, 21 stycznia 2014

od Valixy CD Kazan

Wbiegłam do jaskini w której leżał Kazan,a w niego była wtulona Nekare.
-Nekare ,czas minął wiesz co to znaczy-ona przytaknęła głową i stanęła za mną,odwróciłam się i zakułam ją w kajdany.
Kiedy obróciłam się Kazan ledwo co stał na łapach,lekko otworzył pysk,a po chwili wydusił to z siebie,jego oczy mówiły wszystko.
-O oo co chodzi?-zapytał cicho
-Nie powiedziałaś mu?!-spojrzałam na Nekare marszcząc brwi,ona spuściła łeb i szepnęła
-Nie...
Zagryzłam wargi,podrapałam się po głowie i spojrzałam na Kazan'a
-Nekare odpowie przed radą za zabójstwo Ophelie,przykro mi-on patrzał na mnie nie dowierzając łzy napływały mu do oczu.
-To nie możliwe to jakieś żarty!-wykrzyczał zdesperowany
-Nie Kazan,ja nie żartuje ,nigdy-spojrzałam twardo na niego-Idziemy skierowałam się w stronę wyjścia a Nekare za mną.Odwróciła się przez ramie spojrzała błagalnie na zdruzgotanego Kazana i szepneła
-Przepraszam...-spuściła głowę i szła obok mnie do aresztu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz