sobota, 18 stycznia 2014

Od Nēkaṛē Cd Kazan

Zjadłam kawałek jelenia.
- Jedz, jedz... Pewnie jesteś tym wszystkim zmęczona...- powiedział Kazan
- Już się najadłam, dziękuję. Ale rzeczywiści jestem zmęczona.- powiedziałam a basior usiadł przy mnie.
- Kocham cię- szepnął.
- Ja ciebie też...- powiedziałam równie cichutko.- Może się gdzieś przejdziemy?
- Dobrze, ale ja wybieram miejsce do którego pójdziemy.- powiedział władczo Kazan
- Dobrze, dobrze.- zachichotałam. Kazan zawiązał mi czymś oczy i wziął na grzbiet. Szedł dość długo.
- Gdzie ty mnie zabierasz?- zapytałam po chwili.
- Zobaczysz.- powiedział tajemniczo. ze spokojem położyłam mu głowę na karku i zaczęłam nucić jakąś smętna piosenkę.

Kazan?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz