czwartek, 9 stycznia 2014

od Electry CD

Teraz wściekłam się na Bloodspill'a...Co jak to, ale nie musiał przyciskać Zayn'a do ściany...Przez to że byłam wściekła rozpalił mi się ogień w oku. 
- Puść go. - Powiedziałam.
- Dobra.. - Puścił Zayn'a - Ale pamiętaj, że przyjdę wieczorem. I lepiej mu wytłumacz o co chodzi.
- Nie musisz mi przypominać, nie mam aż takiej krótkiej pamięci. Chodź Zayn... - Powiedziałam i ruszyłam



( nie zwracajcie uwagi na ten napis na końcu gifa xd ) 

Blood też gdzieś poszedł, a Zayn za mną. Mój ogień w oku zgasnął wraz ze wściekłością. Usiadłam na dużej skale. Zayn obok mnie.
- O co mu chodziło i w ogóle kto to był? - Zapytał.
- To był Bloodspill, no tak jak ci powiedział, byliśmy w jednej watasze, wychowywaliśmy się tam razem i w ogóle. Potem Król dowiedział się że mam jakieś niesamowite umiejętności i nie mogą zniknąć wraz ze mną. Więc objęto mnie Imunitetem Koron, polegało to na tym że Blood musi mnie chronić do końca życia, a ja jestem nieśmiertelna... Mniej więcej tak to wygląda...I przepraszam że nie powiedziałam ci o tym wcześniej, myślałam, że on mnie już nie znajdzie, nawet nie wiedziałam że jest w tej watasze..
- Nie można nic zrobić żeby on cię nie chronił?
- Nic...Go się nie da pokonać, jest niezniszczalny...Sam widziałeś, nawet to co zrobiłam wtedy nic mu praktycznie nie zrobiło. A właśnie, przepraszam że tak mocno cię poraziłam tym prądem, byłam wściekła.. A wracając do tego że jest niezniszczalny, to dosłownie NIC mu nie da rady. Nie raz próbowałam mu coś zrobić...Nawet ja nie jestem w stanie go pokonać...Nikt... - Zayn mnie przytulił. Od razu polepszył mi się humor. - Mamy jeszcze trochę czasu do wieczora. Bo wtedy muszę iść do swojej jaskini, bo Blood ma mnie odwiedzić... To co robimy? - Zapytałam i go pocałowałam.

( Zayn? ) 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz