staliśmy tak i rozmawialiśmy Electra rozpuściła swoje włosy z kucyków po
czym nagle sie do mnie przybliżyła i mnie pocałowała... nie wiedziałem
co robić ale złapałem ją delikatnie za tył głowy moją dłonią drugą
objąłem ja w talii.. dla mnie ta chwila była przecudowna nie chciałem by
się kończyła.....
nagle zdjęła ze mnie koszulkę ale ja ją położyłem na ziemie i patrzyłem na nią z boku
-przepraszam (powiedziałą Electra)
- nie masz za co mnei przepraszać po prostu nie chce byś czegoś później żałowała...
wyczarowałem dla niej elektryczno-muzyczą róże i jej podarowałem po czym
odeszłem i usiadłem na kamieniu i czekałem na reakcję Electry
(Electra?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz