Popatrzyłem na nią ..
-Wiem o tym ale skoro są blisko i zabili jelenia to i na nas zapolują .. Popatrzyła na mnie .. -Ale .. -Słuchaj .. jeżeli powiem ci że masz uciekać to uciekasz i nie patrzysz na nic obiecaj -Obiecuje To mi wystarczyło ... obserwowałem ludzi gdy nagle jeden z nich odwrócił się -Wilki !!! Reszta zostawiła jelenia .. -Choler* ... -warknąłem Zaczęli iść w moja stronę strzelili raz i pudłowali po chwili usłyszałem -Zostawcie tego wilka ta samica ma ładne futro w nią strzelajcie .. ,,Nie do puki ja żyje" -Uciekaj Nekere Samica zaczęła biec gdy ujrzałem ze jeden z myśliwych ma ja na celowniku skoczyłem przewalając go reszta ludzi wpadła w panikę ja szarpałem człowieka w końcu jeden z nich uderzył mnie karabinem w łeb zeskoczyłem i warczałem Nekere zniknęła z pola widzenia Ludzie zajęli się rannym człowiekiem a ja uciekłem .. Po chwili znalazłem Nekere -Nic ci nie jest ? -Spokojnie noc mi nie jest .. -uspołeczniłem się Ludzie zwinęli się z stamtąd przy okazji zostawili sarnę którą zjedliśmy .. -Musisz się z tąd przeprowadzić bo oni tu wrócą .. -Ale gdzie .. -Zamieszkasz w mojej jaskini-brzmiało to jak rozkaz wręcz .. <Nekere> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz