poniedziałek, 18 listopada 2013

Od Electry do Zayna

Zayn grał tak pięknie, że w końcu zasnęłam. Gdy się obudziłam od razu skierowałam wzrok w niebo, bo przestraszyłam się, że przespałam całą tą wspaniałą noc. Ale na szczęście było jeszcze ciemno. Leżałam na kolanach Zayna. Po chwili zapytałam
- Długo spałam? - I spojrzałam na niego.
- Parę minut. - Uśmiechnął się.
W pewnym momencie było tak cicho, że mogłam usłyszeć najcichszy dźwięk. A że leżałam na kolanach Zayna słyszałam bicie jego serca. Złapałam go za rękę. Jego serce zaczęło szybciej bić. Podniosłam się i usiadłam na jego udach i spojrzałam mu prosto w oczy.
- Electra....
Ja nie słuchałam co mówił. Już chciał wstawać, ale w tym samym momencie wyjęłam pistolet i przystawiłam go sobie przy głowie.
- Electra przestań proszę cię.....
- Ty też przestań..
On nic nie odpowiedział.
- Ja nigdy nie miałam uczuć....Nigdy nie mogłam lubić, nie lubić, nienawidzić, a co dopiero kochać...
Znowu zaczął się pocić. Zdjął bluzę. I znowu był cały mokry.
Ja wstałam i odeszłam parę kroków od niego i odwróciłam się w jego stronę znowu przystawiając sobie broń przy głowie i powiedziałam
- Mam strzelić?
- Proszę cię, nie strzelaj .. - Powiedział i podszedł do mnie. Chwilę staliśmy w bezruchu, a Zayn nagle wytrącił mi pistolet z ręki i przycisnął mnie do drzewa i spuścił głowę na dół. Cały się trząsł. Po chwili podniósł głowę i objął mnie w talii.
- Zayn....
A chwilę potem mnie pocałował. Potem znowu i znowu... kilka razy a każdy jego pocałunek był coraz bardziej namiętny.
- Proszę cię...Nie rób już tego .... - Powiedział i znowu chciał mnie pocałować. - Jestem beznadziejny...Nie jestem w stanie nawet się powstrzymać...- I znowu mnie pocałował. - Electra...Proszę odejdź...Szybko ! - Powiedział ze łzami w oczach.
Ja znowu nie reagowałam na to co mówił. Teraz pocałował mnie tak mocno, że aż lekko jęknęłam.
- Jestem potworem......Proszę cię odsuń się! - Krzyknął i znowu spuścił głowę.
- Nie mów tak! - Krzyknęłam i go kopnęłam w brzuch tak mocno że aż upadł na ziemię. - Przecież u facetów to normalne.
- Wiem......Ale aż tak bardzo?...
Podeszłam do niego i uklękłam. Po chwili dotknęłam ręką jego brzucha aby złagodzić ból po kopnięciu. Znowu zaczął się trząść.
- Spójrz mi w oczy. - Powiedziałam. - Uspokoisz się.
Spojrzał mi w oczy i wydawał się spokojniejszy.
- Lepiej? - Zapytałam po chwili.
- Tak..
Usiadłam obok Zayna i pocałowałam go.
- Nie zmuszaj mnie więcej do tego żebym musiała cię ranić..
On mnie przytulił.......
- Przepraszam.....- Powiedział i pocałował mnie w czoło.

https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhWwSXSNP3cz9Z4pHJFRnNGOcLLVwJd768o8QpRMMGOd3bzU2E-hN5oTAGntV6z-pPRShQDGgJc4lLwcgCNypNFnJZuGoyRXSCv2iRWZlqAA1KVHavde6_ENu2yKZ1qWo6A4YPQxit3j8A/s1600/tumblr_m0bireLw791r5q1nso1_500.png
Ja znowu usiadłam mu na udach.
- Electra co ty..... - Znowu zaczął się lekko pocić.
- Ale ty wrażliwy - zaśmiałam się lekko - Nie możesz się tak zawsze zachowywać w takich sytuacjach..
- Ale....
- Uspokój się. Spójrz mi w oczy. Wszystko będzie dobrze... - Spojrzał i się uspokoił. Teraz złapałam go za rękę nie tracąc kontaktu wzrokowego. - Widzisz? Wcale nie jest tak źle. - Uśmiechnęłam się i go przytuliłam. Po chwili pocałowałam go. On odrzucił się ode mnie i walnąłby znowu głową w drzewo, ale przewidziałam to i miałam rękę za nim przez co to moja ręka walnęła w drzewo. Wstaliśmy.
- Proszę cię..... - Powiedziałam.
- Nie.....Ja nie mogę tego zrobić Electra.....
- Zayn....Nie powstrzymuj się.... - Powiedziałam a on mnie pocałował

http://i2.pinger.pl/pgr73/82ba6ddd000abf60502f3716/boy-and-girl-hug-kiss-love-manga-Favim.com-310020.jpg

Ale po chwili się odwrócił.
- Nie...Nie mogę....
- Nigdy nie miałam uczuć...Zayn proszę cię....Proszę... - Mówiłam przez łzy.

( Zayn? :3 )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz