sobota, 23 listopada 2013

od Drago

Kolejny poranek...Ten był o wiele chłodniejszy od powszednich.Nadchodząca zima dawała się we znaki.Ten przed wczesny chłód wywoływał u mnie zaniepokojenie.Ta zima będzie gorsza,może nawet najgorsza,ale to może tylko moje spostrzeżenie.
Usiadłem na brzegu jeziora.W ogromną tafle wody puszczałem ogniste płomienie,które chwila i gasły.
Nie miałem co robić więc...sami rozumienie.Moi przyjaciele? Hmmm....Blue? Jest Shirą ona nie długo ma urodzić...A Bloody? Gdzieś zniknął z Zeldą...Valixy? Nie chce zawracać jej głowy,ma dużo roboty później do niej zajrzę.

Po chwili w tafli wody ujrzałem postać pięknej wadery która usiadła obok mnie.

-Hej...-powiedziała
-Cześć,jestem Drago ,a ty?


(Kto dokończy?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz