Oblizałem się po pysku...a później zerknąłem w oczy Yesu...
-hmmm... pysznie wygląda ta czekolada, ale bałbym się utraty zębów, bo zęby nie grzybki po deszczu nie rosną....
-haha... spokojnie zapewniam cię że zębów nie połamiesz
-ale mam pewność?
-no jasne!
-Chodź usiądziemy...
-ładnie tu...
-widać stąd część okolicy
Yesu ułamała sobie kawałek czekolady, później podała mi czekoladę.Czekolada była taka pyszna, dotąd tak pysznej nie jadłem....Wiatr lekko muskał futro, ja nie mogłem się opanować i znów spojrzałem w oczy Yesu.
-śliczne masz oczy....
-dziękuję...
-są tak piękne jak słońce, jak kwiaty, nie mogę opanować by nie zerknąć.
(Yesu/)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz