-Dzięki-uśmiechnęłam się-A właśnie!-zatrzymałam go-Mogę jeszcze raz spojrzeć na ten medalion?
-Jasne-odpowiedział
W mojej głowię ukazały się jakieś urywki z przeszłości,jakieś wycinki
-Na prawdę mam wrażenie,że już go gdzieś widziałam...-zmrużyłam oczy
-E tam to tylko twoja wyobraźnia-puścił do mnie oko
-Może-odparłam
-to do zobaczenia!
-do zobaczenia..
Ten medalion cały czas tkwił w mojej głowie. Zaczełam przeszukiwać moje stare papiery,ale nic nie znalazłam,zmęczona zasnęłam...
<Ktoś chce coś dodać?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz