-Sama nie wiem.... chciałabym trochę poznać tą watahę...
-ok po oprowadzam cię trochę
-zgoda
Teraz z ostrożnością szłam po tym śniegu, nieufnie stąpałam po nim..
-Merle przecież ten śnieg nie gryzie
-Nie ufam mu [zrobiłam podejrzliwą minę i zaczęłam się śmiać]
-Już dobrze tu już lodu nie powinno być
-ale na pewno?
-na pewno
-na pewno na pewno na pewno?
-tak
-No to ok [zrobiłam słodki uśmieszek]
Spojrzałam przed siebie, widziałam piękną białą krainę a śnieg już tak strasznie nie padał.
-ale pięknie...
-hmmm... to nie jedno z pięknych miejsc
-naprawdę?Tu i tak jest prze pięknie!
-A tak spytam...to ty skąd pochodzisz?
-ja? Tak na prawdę moje korzenie są stąd, ale mieszkałam w Gold Cherry...
-znam trochę tamtą okolicę...
-opowiedz coś o sobie...
(Night?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz