Patrzyłem na wadere z całych sił starałem sobie przypomieć .. ale nie byłem w stanie nie znałem jej ..
Odskoczyłem -Dość młoda w co ty minie wrabiasz -warknąłem -Nic przyjacółki nie pamiętasz .. z dawnej watahy Oczy mi wyszły .. "tam nie było takich wader" -Nie .. ja miłem tylko jedną i na pewno nie ciebie, Wadera przysuwal się do mnie .. -Nie wyglupiaj się Kazan .. kochałeś mnie -Co??!!-miłem ochote biec .. -Sluchaj pomyliłaś mnie ja na prawdę cie nie znam .. spojrzałem na Nēkaṛē blagalnym wzrokiem ale ona tylko przygladała się .. w końcu moja cierpliwość się skończyła ..Skoczyłem na wadere i przygniotłem do ziemi -słuchaj Ophellie czy jak ci tam nie znamy się i nie mam nic z tobą wspólnego i nie chce mieć -powiedziałem stanoiwczo i zaczłem wysuwać ostre jak brzytwa kły .. -warcząc <Nēkaṛē> |
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz