sobota, 1 czerwca 2013

od Saccera do Roksi

-Możemy iść w pewne miejsce...-zaczałem tajemniczo.-Chodź za mną!-krzyknąłem i pobiegłem trochę,gdy Roksi do mnie dotarła,zwolniłem
.-Opowiedz co się dzieję z Magnolią...To znaczy nie musisz,ale martwie się o twoją matke,taka przygnębiona..
(Roksi?)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz