Byłam nieprzytomna,ale tylko na zewnątrz.
Od środka walczyłam ze śmiercią .Czułam jak powoli odchodze,ale
byłam pewna jednego ,że mnie uratują ,że mi pomogą
ale jedna tez było pewne ,ani magnolia czy Derlis,
ani mój tato Jupiter,nie zdołaja uzdrowić moich ran.
Rany zostały spowodowane,stworzone przez Kilvera i ja wiem czym to groźi...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz