czwartek, 21 stycznia 2016

Od Sachmet, CD. Viper'a

- Uciekamy? - zapytałam cicho.
On tylko się na mnie popatrzył. Wilki stały po drugiej stronie łąki, jakieś... no nie wiem ile. Ale byli dosyć daleko.
- Co oni tu w ogóle robią? - Viper kątem oka patrzył na nich, jednak mówił do mnie.
- *Facepalm* Skąd mam wiedzieć?
- A, tak... No cóż...
- Poczekaj. Mam pomysł. - Zamknęłam wtedy oczy i skupiłam się na jednym. Myślach wilka stojącego na przodzie. Nie było to łatwe, gdyż stali daleko. Aż zrobiło mi się słabo. Jednak udało się.
"Najpierw na chłopaka. Ślicznotka nie będzie się miała jak obronić. Weźmiemy ich jako zakładników, trochę się nimi pobawimy a potem zobaczymy co będzie dalej. Może jakiś "mały" okup?"
- Cholera... dobra. Nie jest dobrze, ale nie jest też bardzo źle. Najpierw chcą schwytać Ciebie, bo myślą, że ja nie dam sobie sama rady.
- No bo to prawda... nie? - Zrobił zdziwioną minę. A ja lekko się uśmiechnęłam.
Wtedy wokół mnie stworzyłam ostre i potężne kryształy, a sama zamieniłam się w demona (To było ciężkie... nigdy sama tego nie robiłam... ale czego kobieta nie zrobi, żeby popisać się przed mężczyzną? Heh.). Żałowałam, że nie widział wtedy swojej miny. Wiadomo, nie tylko ja mam tutaj jakieś moce. Wiem, że on też. Czekam tylko aż sam się popisze...
- Idziemy na nich? - spytałam podnosząc głowę i uśmiechając się do niego.
- Kobiety przodem...?


<Viper? Jak.......... możesz........ a mogło być tak pięknie! xD Szczerze nie wiedziałam co napisać, więc nie zabijaj.....~>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz