Hej! Jak wiecie, jestem Bella. Dostałam się do watahy! Noo... jeszcze
muszę iść do królowej, ale i tak się cieszę! Czuję się tutaj jak w domu
😁
Rosalie ( tak ma na imię główna alfa) właśnie prowadziła mnie do
królowej. Bałam się. Nie wiedziałam jak zachowywać się przy niej, więc
zapytałam się :
- Boję się spotkania z królową.
Odpowiedziała mi :
- Nie martw się. Moja mama kocha wszystkie wilki z watahy. Zachowuj się przy niej normalnie. Ona nie gryzie.
Po tych słowach, trochę się uspokoiłam.
Byliśmy już na miejscu. Znowu wróciły mi motyle w brzuchu. Tak się
bałam. Może mnie wyżuci albo zabije... Nie, nie muszę myśleć pozytywnie.
Przede mną stała sama królowa!!
Odezwała się do mnie przyjaźnie :
- Jak masz na imię?
Dygnęłam i powiedziałam :
- Jestem Isabella, wasza wysokość.
- Proszę mów mi Magnolia - odpowiedziała ze śmiechem - Tobie będę mówiła Bella.
- Dobrze, wasz... to znaczy Mmmagnolio - zająknęłam się.
- Ha, ha - zaśmiała się delikatnie królowa -Dobrze, teraz opowiem ci o wszystkich miejscach tutaj na terenie watahy...
Na końcu opowiedziałam jej swoją historię.
Po rozmowie, Magnolia kazała Rosalie zaprowadzić mnie do mojego nowego domu.
Na miejscu rozciągała się wielka rzeka. Woda była tak czysta jak łza.
Napewno żyją tam różne przyjazne stworzenia. Na brzegu stała wielka
kamienna jaskinia. Skały były błękitne, a przed nią rosły piękne,
błyszczące kwiaty. Wokół mojego domu rozciągał się wielki las. Byłam
wniebowzięta.
Niestety moje zachwyty, przerwała Rosalie.
Powiedziała:
- Lepiej idź się przespać. Na pewno jesteś zmęczona.
- Tak, to dobry pomysł - odpowiedziałam z uśmiechem.
Rosalie odwzajemniła mój uśmiech. Chyba zaprzyjaźniłam się z nią.
Od razu położyłam się w mojej jaskini i zasnęłam.
Mam nadzieję, że wam się podobało 😁
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz