-Ależ Kejsi ty mi wcale nie przeszkadzasz!Dzięki tobie nie nudzę się, więc nawet tak nie myśl.
-naprawdę?
-tak...
Przypomniało mi się że na dworze zostawiłem pędzle i farby.
-Kejsi zapomniałbym.
Wybiegłem i wziąłem pędzle i kubełki z farbą.Wbiegłem z powrotem do jaskini, a Kejsi z uwagą przyglądała się na to co wniosłem.
-Już wcześniej pytałem cie czy lubisz malować, no bo się tak składa że ja też uwielbiam
-ooo... a masz jakieś swoje prace?
-mam u siebie w jaskini, jak będziemy gdzieś iść to podrodze wpadniemy kiedyś do mnie.
-ok i nie odpuszczę! [Kejsi zaśmiała się]
-tak jest pani artystko
-haha.... no dobrze to co takiego robimy panie artysto?
-no to moja droga, co powiesz na to by trochę upiększyć twoją jaskinie?
(Kejsi?)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz