niedziela, 1 grudnia 2013

Od Twilight "Jak tu się dostałam?"



Tydzień temu gdy jeszcze mnie tu nie było przyleciał do mnie goniec.Królowa Celestia prosiła o spotkanie się ze mną.Bez namysłu pakowałam swoje rzeczy.Spike obudził się,ziewnął i zapytał:
-Gdzie znów jedziesz...
-Jedziemy Spike to zamku w Canterlocie.Królowa prosiła o spotkanie.
-Czarno to widzę...
-Nie marudź tylko choć to może jeszcze zdążymy na najbliższy pociąg.
-Eh tobie nie da się odmówić.
Czym prędzej pobiegliśmy na pociąg.Za 4 godziny byliśmy już w Canterlocie.Pobiegłam szybko na zamek.Królowa rozmawiała ze swoją siostrą Luną.
-Wzywałaś mnie Celestio.
-Tak.Mam dla ciebie zadanie.Jak widzisz świat jest pełen nienawiści,zazdrości i smutku.Zmierza to do upadku świata.Twoim zadaniem jest znaleźć przyjaciół i ocalić świat.
-Nie wiem czy dam radę...
-Ja i Luna wierzymy w ciebie.Znajdź jakąś watahę.Dalej będziemy utrzymywać kontakt listowy.Idź bo mamy mało czasu.
-Oczywiście.Nie zawiodę cię.
Pobiegła co sił w łapach.Spike biegł obok mnie pytając:
-To jaki masz plan?
-Spróbuję w watasze dobra.To najbliższa wataha.Musimy się pospieszyć niedługo się ściemni.
Z nadejściem wieczora byliśmy na granicy watahy.Powiedziałam:
-Musimy tu przenocować.Pozbieraj trochę chrustu na ognisko.
Spike wrócił z kupką gałązek.Za pomocą zaklęcia rozpaliłam ognisko.Nagle Spike nastroszył się i zaczął głośno szczekać.Puściłam w głąb lasu błędny ognik.W fioletowym świetle ujrzałam postać.Była ciemna i duża.Przemówił:
-Grrr...kim jesteś i czego tu szukasz?
-Z kim mam przyjemność?
Postać wyszła z mroku.Był to ciemny wilk.Koniec ogona i uszu miał czerwone.
-Jestem Derlis a ty kim jesteś?
-Ja jestem Twilight a to mój przyjaciel Spike.Jesteś z watahy dobra?
-Tak.Jestem alfą.
-Z nieba mi pan spadł.Właśnie szukałam tej watahy i...
-...chciałabyś do nas dołączyć?
-W rzeczy samej.
-Choć ze mną.
Poszłam za basiorem.O wschodzie słońca dotarliśmy do watahy-tętniącej życiem watahy.Tam było pięknie po prostu wspaniale.Doszliśmy do jego jaskini.Wypełniłam formularz a basior pokazał mi moją jaskinię.Wzięłam się do urządzania mojej jaskini.Nagle ktoś stanął u wejścia mojego domu...



(Kto mnie odwiedził?)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz